Ulicami Kamesznicy przeszła
procesja Bożego Ciała. Dopisali mieszkańcy, którzy pięknie przyozdobili swoje domy i ogrodzenia. Na uwagę zasługują także bardzo starannie przygotowane cztery ołtarze.
W Polsce obchody uroczystości wiążą się z procesją z Najświętszym Sakramentem po ulicach (w miastach szczególnie po 1989 roku) parafii . Procesja zatrzymuje się kolejno przy czterech ołtarzach, przy których czytane są związane tematycznie z Eucharystią fragmenty czterech Ewangelii. Uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej jest w Polsce dniem wolnym od pracy.
Procesja nie były elementem święta od samego jego początku. Najstarszą wzmianką na temat ich istnienia była informacja o przeprowadzanych w latach 1265–1275 uroczystych procesjach przed sumami w Kolonii, podczas których niesiony był krzyż i Najświętszy Sakrament. Taka celebracja stanowiła nawiązanie do dawniejszych zwyczajów polegających na zabieraniu w podróż Eucharystii, by była ochroną przed niebezpieczeństwami. Pierwotna forma procesji wyrażała się w prostym, nie przerywanym przejściem z Najświętszym Sakramentem i błogosławieństwem na końcu. Na terenie Niemiec wiązała się z procesyjnym przechodzenie przez pola danej wsi lub otoczenia miasta. Wierni zatrzymywali się przy czterech stacjach, przy których udzielano błogosławieństwa wiernym, a polom błogosławieństwa „pogodowego”. Przy poszczególnych stacjach odczytywano początkowe części czterech Ewangelii, które zyskiwały funkcję formuł błogosławieństwa.