REKLAMA

Razem budujemy wspólną przyszłość 4

Z miłości do pięknej Klementyny, czyli Klimczok
Fot: Robert Wierzbicki

Z miłości do pięknej Klementyny, czyli Klimczok

Przez jego szczyt przebiega

historyczna granica między Śląskiem a Małopolską. Przebiega przezeń granica administracyjna Bielska - Białej  i stąd szczyt Klimczoka jest najwyższym punktem tego miasta.

klimczok4

                                                                                                            Fot: Robert Wierzbicki

Na szczycie znajduje się stalowy maszt z antenami przekaźników telekomunikacyjnych. Z istniejącej do końca lat 70. XX w. na wierzchołku Klimczoka drewnianej wieży  widać było znaczną część Karpat Zachodnich od Łysej Góry na zachodzie po  Tatry na południowym wschodzie. Dziś, z uwagi na podrastające wokół wierzchołka drzewa, widok ogranicza się jedynie do sektora południowo-wschodniego, w którym ponad grzbietami  Beskidu Żywieckiego królują szczyty Tatr.

klimczok2

                                                                                                     Fot: Robert Wierzbicki

Na Klimczoku średnia roczna temperatura wynosi 5–6 °C. Pokrywa śnieżna o grubości ok. 220 cm utrzymuje się przez około 125 dni w roku, od początku listopada do początku maja. Maksymalną pokrywę śnieżną na Klimczoku zanotowano 14 marca 1993 i wyniosła ona 305 cm. Klimczok cechują duże opady do 1300 mm rocznie. Przez około 79 dni w roku świeci słońce. 

Według legendy Zbój Klimczok miał pochodzić ze szlachetnego rodu lub wychowywać się na Zamku Sułkowskich w Bielsku. Tu miał dorastać z Klementyną Sułkowską, w której z czasem zakochał się ze wzajemnością. Jej ręka miała być jednak przeznaczona wiedeńskiemu księciu, wobec czego Klimczok uciekł w góry, gdzie zorganizował bandę, która rabowała bogatych, a pomagała biednym. Nie mogąc jednak zapomnieć o ukochanej, porwał ją przed ślubem z kaplicy zamkowej i uprowadził w góry. Wybudował dla niej kamienny dwór w miejscu, gdzie stoi schronisko PTTK na Klimczoku (zwane „Klementynówką”). Jednak po pewnym czasie Klementyna zatęskniła za matką i zapragnęła się z nią zobaczyć. Nie mogąc jej odmówić, Klimczok ruszył z nią w doliny. Tu został rozpoznany, a jeden z wieśniaków – skuszony nagrodą – zawiadomił komendanta straży książęcej. Urządzono zasadzkę, w której zbójnik został ranny i pojmany. Zmarł, powieszony na haku za żebro.
Od jego imienia pochodzi nazwa szczytu Klimczoka, a on sam miał zamieszkiwać znajdującą się nieopodal jaskinię.

klimczok1

                                                                                                    Fot: Robert Wierzbicki

Jak dotrzeć?

Dotarcie na Klimczok jest najłatwiejsze od strony górnej stacji kolejki gondolowej na Szyndzielni. Dojście stamtąd szlakiem czerwonym do schroniska na Klimczoku zajmuje do 1 g. Znakowane trasy umożliwiają także podejścia od strony Szczyrku (ok. 2 g.) - można iść szlakiem niebieskim lub zielonym, a także skorzystać z trasy wiodącej przez przełęcz Karkoszczonkę, szlakiem żółtym, a później czerwonym. Inne możliwości wejścia to trasy od strony Bystrej (znaki czerwone, niebieskie, lub żółte), którymi podejście na górę zajmie nam od 2,5 do 4 g. Z Klimczoka można kontynuować wędrówkę malowniczym grzbietem górskim w stronę schroniska na Błatniej (szlak żółty, ok. 1,5 g.).

Przeczytaj także

 REKLAMA