REKLAMA

Razem budujemy wspólną przyszłość 4

Ekstremalne akcje ratowników górskich.
fot: GOPR Beskidy

Ekstremalne akcje ratowników górskich.

Mimo tyłu ostrzeżeń o fatalnych warunkach w górach, turysta wybrał sie na wędrówkę. Skończyło się ekstremalną akcja ratowników...

Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR w miniony weekend, na szlakach Babiogórski Park Narodowy prowadzili 4 wyprawy.  

Jedna z wypraw sprawiła grupie wielkie zdziwienie, gdy okazało się, że poszkodowany jest tą samą osobą, którą ratowali w czwartek w rejonie Hali Krupowej. 

Poniżej szczegółowy opis wypraw ratunkowo-poszukiwawczych. 

 

Przy tej okazji zachecamy do wsparcia: 

Ratujesz przekazując 1,5 % podatku! Fundacja GOPR KRS 0000607021 Cel szczegółowy: Grupa Beskidzka GOPR Dziękujemy! 
GOPR Beskidy
GOPR Beskidy
 

 
 
Szczegółowy raport Beskidzkiej Grupy GOPR wypraw ratunkowo-poszukiwawczych 4-5.02.23: 
 
 
BABIA GÓRA podsumowanie wypraw ratunkowo-poszukiwawczych 4-5.02.23
???? Pomimo komunikatów, ostrzeżeń, złej pogody i ekstremalnie trudnych warunków, jakie panowały w miniony weekend, na szlaki Babiogórski Park Narodowy ruszyło wielu turystów. Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR prowadzili w tym czasie 4 wyprawy.
???? SOBOTA 4.02.
???? O godzinie 18:30 do Centralnej Stacji Ratunkowej w Szczyrku dotarła informacja o dwóch mężczyznach idących szlakiem czarnym z Zawoi Podryzowana do schroniska PTTK na Markowych Szczawinach, którzy w wyniku wielogodzinnego torowania w głębokim śniegu utracili siły w rejonie Polany Kaczmarczykowej i nie byli w stanie iść dalej.
W ich kierunku wyruszyło dwóch ratowników dyżurnych z SR Markowe Szczawiny. W związku ze znaczną grubością pokrywy śnieżnej, podjęto decyzję o wezwaniu wsparcia i sprowadzeniu ratowanych z powrotem do Zawoi Podryzowanej. W działaniach, które zakończono o godz. 23:30 wzięło udział 11 ratowników Sekcji Babiogórskiej Grupy Beskidzkiej GOPR.
???? Mężczyźni wyszli w góry o godzinie 10:00. Ratownicy sprowadzili ich na dół o godz. 22:30. Latem przejście tego szlaku przeciętnemu turyście zajmuje ok. 2 godziny.
???? NIEDZIELA 5.02.
???? W niedzielę działania ratownicze rozpoczęto już o godzinie 7:00 rano po dwóch turystów, którzy wyszli by zdobyć Diablak ok. godz. 13:00 w sobotę. W wyniku wielogodzinnej wędrówki w skrajnie trudnych warunkach zabrakło im sił na zejście, a w ich telefonach rozładowały się baterie - byli zmuszeni przetrwać noc w wykopanej przez siebie jamie śnieżnej.
Rano turyści obudzili się bardzo wychłodzeni. U jednego z nich pojawiły się odmrożenia na dłoniach (zdj. 2). Na szczęście w wyniku ogrzania jeden z telefonów odzyskał energię, co umożliwiło wezwanie pomocy.
W kierunku ratowanych wyruszyło trzech ratowników dyżurnych z SR Markowe Szczawiny oraz kolejnych 11 ratowników z Zawoi. Jeden z ratowanych z odmrożeniami został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego, drugi po ogrzaniu i odzyskaniu sił został przetransportowany do samochodu stojącego na parkingu na Polanie Krowiarki, skąd udał się w drogę powrotną do domu. W działaniach wzięło udział 10 ratowników Sekcji Babiogórskiej Grupy Beskidzkiej GOPR oraz 4 ratowników przybyłych z CSR Szczyrk.
???? Latem trasa z Przełęczy Lipnickiej przez Diablak do schroniska na Markowych Szczawinach przeciętnemu turyście zajmuje ok. 5 godzin. Ratowanym przebycie tej drogi zajęło 21 godzin.
???? Kolejny raz tego dnia ratownicy z Markowych Szczawin wyruszyli na wezwanie o godz. 16:30 - otrzymali zgłoszenie od starszego turysty, który błądził w rejonie kopuły szczytowej Babiej Góry. Chwilę za ratownikami dyżurnymi w kierunku Diablaka wyruszyło trzech ratowników Sekcji Babiogórskiej GB GOPR z Przełęczy Lipnickiej oraz kolejnych siedmiu z Zawoi Markowej.
????‍♂️ Wielkie było ich zdziwienie, gdy okazało się, że poszkodowany jest tą samą osobą, którą ratowali w czwartek w rejonie Hali Krupowej (opis wyprawy w poście z 2.02). 72-letniego turystę sprowadzono do schroniska na Markowych Szczawinach o godzinie 21:45.
???? Następne zgłoszenie z Babiej Góry dotarło do ratowników o 17:50 od dwóch osób, które zabłądziły podczas zejścia pomiędzy Gówniakiem a Kępą. Ich telefony były na wyczerpaniu, a powerbank zaginął w śniegu.
Do działań została skierowana część ratowników będących w trakcie poszukiwań starszego turysty oraz zostało wysłane wsparcie z CSR w Szczyrku. Poszukiwanych udało się odnaleźć o godzinie 19:15. Po sprawdzeniu ich stanu i ogrzaniu, zostali sprowadzeni na Przełęcz Lipnicką o godz. 22:00. W działaniach wzięło udział 39 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR.
☝️ Planując wyjście w góry zimą, pamiętajcie o właściwym wyposażeniu, m.in. odpowiedniej odzieży, dodatkowych rękawicach, termosie z ciepłym napojem, czołówce, naładowanym telefonie oraz powerbanku. Pamiętajcie również o zdrowym rozsądku, by w odpowiednim momencie móc podjąć decyzję o odwrocie. Ze względu na specyfikę Babiej Góry, wyprawy prowadzimy tam pieszo - ratownicy potrzebują zdecydowanie więcej czasu na dotarcie do osób potrzebujących pomocy, niż w miejscach, gdzie możliwe jest wykorzystanie mechanicznych środków transportu.
 
GOPR Beskidy
GOPR Beskidy
 

 

Przeczytaj także

 REKLAMA